Szkło
powiększające, które nic nie waży i nie zajmuje miejsca? Jestem za! Biorąc pod
uwagę możliwe zastosowania, naprawdę warto mieć ją przy sobie.
Przy którejś okazji,
pisząc o sposobach rozpalania ognia (chyba był to tekst do któregoś z
"męskich" miesięczników) dość ironicznie wypowiadałem się na temat
wykorzystania do tego celu szkła powiększającego. Jest to co prawda metoda nie
tylko "klasyczna", czyli szeroko kojarzona, ale tez faktycznie bardzo
skuteczna - pod warunkiem, że świeci słońce i… mamy szkło powiększające. No
właśnie, i tu dochodzimy do tej ironii: kto zabiera ze sobą na szlak, albo
wręcz nosi przy sobie non-stop lupę?! Ja na pewno nie. Tymczasem ostatnio
dostałem jako reklamowy gadżet rozdawany tak, jak rozdaje się smycze czy
baloniki lupę, którą będę odtąd nosił w portfelu.
Szkło powiększające
o którym piszę jest wykonane z przejrzystego, giętkiego tworzywa sztucznego, ma
kształt i rozmiary karty kredytowej, jest jednak od niej na oko o połowę
cieńsze. Przy tym rozmiarze i materiale waży tyle, co nic - też spokojniej dwa
razy mniej, niż typowa karta bankomatowa czy kredytowa.
Jak to działa? Jak
każda soczewka Fresnela. Cała karta jest pokryta niewielkimi, koncentrycznymi
wypukłościami kojarzącymi się z płytą gramofonową (ktoś to jeszcze pamięta?),
które tak naprawdę są niejako "plasterkami" krzywizny soczewki. Zresztą,
nie ma sensu żebym wam to opisywał, lepiej po prostu zobaczcie schemat :-)
ROZPALANIE OGNIA SOCZEWKĄ Oraz kilka innych fajnych zastosowań
A więc mamy
supercienką, superlekką i supermałą lupę, którą możemy nosić w portfelu,
kieszeni czy gdzie nam się zamarzy. Ale po co?
Oczywiście, jako
pierwsze i najważniejsze zadanie nasuwa się rozpalanie ognia bez zapałek.
Płaskie "szkło" powiększające ma niedużą ogniskową i powiększa tylko
ok. x4, więc do uzyskania odpowiednio wysokiej temperatury potrzeba silnego
słońca. To zdecydowanie nie jest "Gwiazda Śmierci", jak duża, szklana
lupa x10, którą bawiłem się wcześniej. W sierpniowe, bezchmurne popołudnie (w
Polsce oczywiście) udało się "lupą Fresnela" bez żadnych problemów
rozżarzyć suche źdźbła traw - co będzie jesienią, zimą, o innych godzinach?
Będę sprawdzał.
Jednak na rozpalaniu
ognia przydatność lupy się nie kończy. Może ona bardzo przydać się w
zastosowaniach bliższych jej oryginalnemu przeznaczeniu, na przykład przy
usuwaniu drzazgi lub żądła pszczoły a w mieście - do odczytania drobnych
oznaczeń na częściach czy drobnego druku.
Jak się okazuje,
lupka jest całkiem niezłym zamiennikiem heliografu czy lusterka
sygnalizacyjnego - szczególnie jeśli pod nią podłoży się coś srebrnego albo
białego, efekty są wyraźnie lepsze, niż w przypadku ekranów smartfonów. (Tu
możesz zobaczyć porównanie przydatności różnych przypadkowych przedmiotów wroli improwizowanego lusterka sygnalizacyjnego)
W razie potrzeby,
rowki na powierzchni soczewki mogą posłużyć za awaryjną tarkę, umożliwiając
rozdrobnienie czegoś, co nie jest przesadnie twarde. Nie utrzemy na soczewce
Fresnela marchewki, ale korę, kredę czy zwęglone drewno - bez problemu.
Schodząc jeszcze o
poziom niżej, pomijając zarówno funkcję powiększania, przejrzystość jak i
rowkowaną powierzchnię, można by wyobrazić sobie sporo sytuacji, w których
dobrze byłoby mieć przy sobie kawałek giętkiego i elastycznego plastiku…
Acha, jakby co, to
takie soczewki można kupić między innymi na Wiodącym Serwisie Aukcyjnym ;-) w
cenie ok. 2 zł za sztukę. Przyda się? Moim zdaniem tak.
Wszystkie zdjęcia powyżej są (jak zwykle) robione Lumią 920 :-)
Wszystkie zdjęcia powyżej są (jak zwykle) robione Lumią 920 :-)
polecam te strone http://markery.pl/pl/p/ARKUSZ-POWIEKSZAJACY-SOCZEWKA-FRESNELA-52x83-ETUI/185
OdpowiedzUsuńjest tam ogromny wybor i to jest tak na prawde jedyny dystrybutor na polske z japonii czy chin.
Mozna kupic na prawde wielgachne. pewnie i tak wszystkie pochodza od nich.
8godzin
Próbowałem i latem problemu z rozpaleniem ognia nie było. Za to jesienią, gdy przez kilka dni leje deszcz i jest pochmurno to można sobie z taką lupą gazetę tylko poczytać ;) Kupiłem od razu parę sztuk tutaj: http://hobbyhouse.pl/product-pol-5448-Lupa-karta-kredytowa-soczewka-Fresnela-5448.html Obdarowałem znajomych i zostawiłem sobie dwie zapasowe :)
OdpowiedzUsuńNiestety ma jeden minus - jest chyba bardzo miękka i długotrwałe noszenie jej w portfelu powoduje porysowanie, zmatowienie i całkowitą nieprzydatność :( Miałem coś takiego i po kilku miesiącach musiałem wyrzucić bo do niczego się juz nie nadawała
OdpowiedzUsuń