Co
to jest spork? Spork to połączenie łyżki (spoon) i widelca (fork), czyli to, co
u nas zwykło nazywać się niezbędnikiem. Najbardziej u nas znany Spork będący
produktem firmy Light My Fire to niezbędnik XXI wieku, ale kiedy wziąłem go do
ręki, byłem pewien, że to się do niczego nie nadaje.
![]() |
Od góry: niezbędnik aluminiowy (używany ok. 20 lat...), Spork Extra-medium (20 cm), Spork Oryginal (17 cm) |
Pierwszy
"łyżdelec" Light My Fire pojawił się w moim domu, kiedy
kompletowaliśmy wyposażenie na pierwszy obóz zuchowy mojej córki. Kupiliśmy jej
śliczny, zielony Spork trochę dlatego, że bardzo się jej spodobał, a trochę
dlatego, że... nie było nic innego. Wkrótce sporków zaczęła używać reszta
rodziny i tylko ja jeden wciąż nosiłem w plecaku składany, aluminiowy
niezbędnik, pamiętający jeszcze moje własne obozy harcerskie. I byłem z niego
zadowolony. Aż pewnego dnia dostałem od dzieci na urodziny Sporka.
WYGLĄD I MATERIAŁ Kosmos i magia
Nie będę wam
opisywał Sporka. Choćbym wspiął się na wyżyny pisarstwa starając się oddać
wszystkie te krzywizny, wygięcia i wgłębienia i tak nie wyjaśniłbym jasno, jaki
ma kształt. Zamiast tego po prostu spójrzcie na zdjęcia - tak będzie wygodniej
i dla mnie i dla was. I jak wam się podoba? Tak, wygląda kosmicznie. Jest
zarazem niezmiernie prosty i bardzo wyrafinowany. No dobrze, ale przecież nie
powstał po to, żeby na niego patrzeć! Zobaczmy, z czego to jest zrobione.
Otóż Spork wykonany
jest z tworzywa sztucznego o nazwie Tritan, którego producentem jest firmaEastman.
To kopolimer charakteryzujący się niemal magicznymi właściwościami: jest
niesamowicie odporny mechanicznie - do tego stopnia, że wykonuje się z niego
np. osłony twarzy czy wizjery w hełmach ochronnych dla specjalnych jednostek
policji oraz odporny na działanie wysokich temperatur, alkoholi i
rozpuszczalników. Nie pęka, nie blaknie, nie zmienia struktury pod wpływem
odczynników chemicznych, oraz jest całkowicie nietoksyczny. Do tego jest lekki. Nie bardzo wyobrażam
sobie, jakie jeszcze właściwości musiałby mieć Tritan, żeby lepiej nadawać się
do produkcji turystycznej zastawy stołowej. Jakieś pomysły?
Oczywiście, Spork
nie jest niezniszczalny. Ten, który wyciągnął krótką słomkę i trafił do
Testu-Na-Destrukcję wytrzymał naprawdę długie tortury składające się z
wyginania i obciążania, ale poddał się wreszcie po kilkukrotnym zgięciu go
niemal na pół w przeciwne strony. Złamał się w połowie. W żadnej normalnej
służbie Spork nie będzie musiał znosić nawet w połowie tak dużych obciążeń,
więc można być raczej spokojnym.
Ponieważ nie wszyscy ludzie są równi (wzrostem) Light My Fire sprzedaje Sporki w czterech rozmiarach: Oryginal (17 cm długości), Extra-Medium (20 cm długości), Large (25 cm długości) oraz dziecięcy Little (14 cm). Dla tych, którzy wolą lewicę dostępny jest Spork Lefty, przystosowany dla leworęcznych (ale tylko w rozmiarze Oryginal).
Ponieważ nie wszyscy ludzie są równi (wzrostem) Light My Fire sprzedaje Sporki w czterech rozmiarach: Oryginal (17 cm długości), Extra-Medium (20 cm długości), Large (25 cm długości) oraz dziecięcy Little (14 cm). Dla tych, którzy wolą lewicę dostępny jest Spork Lefty, przystosowany dla leworęcznych (ale tylko w rozmiarze Oryginal).
FUNKCJE
I WYGODA UŻYWANIA Od
góry dobrze. Od dołu - źle
Spork - jak już
pewnie zauważyliście - składa się z łyżki i widelca, na krawędzi którego
wykonane jest "ostrze" z naciętymi zębami. Ująłem ostrze w cudzysłów,
bo jego brzeg jest tępy i ma grubość ok. milimetra, więc nie można nim
przekroić nic twardszego od pieroga, ale z tego rodzaju obiektami radzi sobie
całkiem nieźle.
Łyżka Sporka jest
raczej płytka. Szczególnie w przypadku rozmiaru Oryginal to trochę spowalnia
jedzenie zupy, ale bez przesady - w końcu jedzenie to nie zawody. Widelec
sprawdza się świetnie a zębaty "nóż" też się czasem przydaje, chociaż
na szlaku raczej rzadko je się coś, co wymaga odkrawania…
Wszystkie te
kosmiczne krzywizny sprawiają, że Spork zajmuje więcej miejsca, niż zwykła
łyżka i widelec, ale dzięki elastyczności Tritanu łatwiej dopasowuje się do
ładunku w plecaku. Większy problem łyżdelec może sprawić osobom, które trzymają
sztućce od dołu (możecie to zobaczyć na zdjęciu). Kiedy będziemy się posługiwać
w ten sposób łyżką, wszystko będzie ok - wygięcie widelca wygodnie ułoży się na
dłoni. Jeśli będziemy chcieli użyć widelca, łyżka będzie uwierać i
przeszkadzać. Problem przestaje być dotkliwy w przypadku Sporka w rozmiarze
Extra-Medium, a zupełnie nie dotyczy tych, którzy jedzą trzymając sztućce od
góry.
SPORK VS. KONKURENCJA Kolorowo i smacznie
No więc, czy
kolorowy łyżdelec - Spork - zastąpił w moim plecaku wysłużony, składany,
aluminiowy niezbędnik? Zastąpił. Jest od niego lżejszy, dużo łatwiejszy do
utrzymania w czystości, wygodnie miesza się nim nawet gęste kluski z sosem
(tamten się składał…) a jedzenie nie ma metalicznego posmaku aluminium. No i Spork bardzo fajnie wygląda. To się
przyda!
ZALETY: zostaniesz fanem Sporka jeśli...
- Zależy ci na niskiej wadze sprzętu
- Cenisz sobie prostotę
- Nie zamierzasz używać jednocześnie i widelca i łyżki
- Jesteś estetą i lubisz używać rzeczy ładnych i oryginalnych
WADY: Spork to nie jest sprzęt dla ciebie, jeśli...
- Zwykle trzymasz sztućce od dołu
- Potrzebujesz oddzielnej łyżki i widelca
- Pojemna łyżka to dla ciebie podstawa
LISTA FAKTÓW - SPORK
Producent: Light My FireWaga: 8/9/19/32 g (Little/Oryginal/Extra-medium/Large)Wymiary:
- 140x31x16 mm (Little)
- 170x38x17 mm (Oryginal)
- 200xbdxbd mm (Extra-medium)
- 250x53x26 mm (Large)
Cena: od 8 do 15 zł, w zależności od rozmiaru (i oczywiście sklepu…)
Polski dystrybutor: Makanu
Kuszący ten spork, ale jednak zostanę przy drewnianej łyżce, którą dostałem od slaq'a.
OdpowiedzUsuńhttp://lesnezmrole.blogspot.com/2011/12/barter.html
Widelca nie używam :)
Ja też nie odkąd go zgubiłem! ;)
UsuńCo drewniana łyżka, to drewniana łyżka - wiadomo :-) Niestety wyskakuje mi, że brak tej strony... gdzieś jeszcze masz jakieś foto tej łyżki? Chętnie zobaczę :-)
OdpowiedzUsuńTam widać jak wisi :)
OdpowiedzUsuńhttp://przechadzka.pl/wyprawy/sniadanie-w-lesie/lesne-sniadanie.php
Bardzo zacna łyżka, nie dziwię się, że nie chcesz z niej rezygnować! :-)
OdpowiedzUsuńte plastikowe sie nie nadaja do lodow i do liofilizatow. pekaja jak sie zapakuje je mocno scisnie. sa do bani. troszke lepsze sa z decatlonu bo nie sa wygiete ale plaskie, ale tez nie polecam, za to polecam metalowe. bardzo polecam. ostatnio kupilem za 6zl.
OdpowiedzUsuń8godz
Sporki pękają? Może te z decathlonu, które są... hmmm... jak by to nazwać - "nieautoryzowanymi kopiami" ;-)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałem, oryginalnego sporka udało mi się złamać dopiero po dłuższych staraniach. Podczas niemal dwuletniego używania żaden z dwóch moich "łyżdelców" nie odniósł obrażeń. Może po prostu miałeś pecha?
Co do metalowych sztućców, to wolę tworzywo ze względu na brak kłopotów z nagrzewaniem/ziębieniem, ale oczywiście mają też trochę zalet w stosunku do "plastików" (choć to jeszcze zależy, jaki metal).
Odkopuje archiwalny wpis, mnie dwa sporki po kolei zaskoczyly polamaniem sie w plecaku, nikt po nim nie skakal, nie siadal itd
OdpowiedzUsuńA tak właściwie, to po co komu potrzebny widelec w terenie? Nie ma takiego jedzenia, któego nie da się skonsumować za pomocą łyżki, ewentualnie noża. Widelec to fanaberia. WIdziałem też kiedyś łyżkę, na któej krawędzi wycięto zęby. Powstał widelec z łyżką z jednej strony. Też ciekawa rzecz, tylko że łyżka płytka i dłużej się "kontempluje posiłek" :) Pozdrawiam wszystkich
OdpowiedzUsuń